wierszyki na kolędowanie dla anioła

Wiersz: Oczarowany Urokiem Anioła To już parę lat jak samotność mi doskwiera, Zatem idę do parku stare wspomnienia pozbierać, - Wiersze.kobieta.pl Wierszyki na Dzień Nauczyciela. Rymowanki łatwiej zapamiętać, maluchy w klasach 1-3 z pewnością polubią tę formę składania życzeń nauczycielom. A pedagodzy docenią, że ich uczniowie zadali sobie trud, by nauczyć się miłych słów na pamięć. Do tego są to piękne i krótkie życzenia dla nauczycieli. 1. Ach, ja krzyczę, biję drewnem o drewno. i nie myślę, że ktoś mnie wysłucha. Hałas mój dla ciebie nie mniej mroczny, jeśliś nie czuł mnie, bo jestem żywym. Świeć mi, świeć mi, uczyń mnie widocznym. dla gwiazd. Bowiem tam – niknąc odpływam. Autor: Rainer Maria Rilke. Ten wiersz przeczytano 5892 razy. i to właśnie dla Ciebie chcę żyć. Chcę delektować się Twymi ustami, Twymi dłońmi, opuszkami palców. Twoim głosem, kręgosłupem, zadartym noskiem, błękitem oczu. Pragnę Twych pocałunków, pieszczot, tych namiętnych spojrzeń, nagich myśli. Uśmiechu każdego poranka, śpiewów ptaków na wspólnym spacerze. Trzymam Cię w Wiersz: Odwiedziny Anioła Co dziś mnie spokać miało, już się wydarzy, Stłukłem auto biorąc kilka ostrych wiraży. Za - Wiersze.kobieta.pl nonton film mae bia 2001 sub indo. Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni następny » Nareszcie me serce anioła spotkało, I tak pięknie powiedziało, Bądź mym cieniem,mą ostoją, Moim słonkiem w chłodne dni, Moje życie jest dla Ciebie, Także wszystkie moje sny, Kocham tylko miła Ciebie, Zapisane to już w niebie, Miłość Tobie ja wyznaję, W zamian los mi Ciebie daje. Napisany: 2006-10-07 Dodano: 2006-10-08 22:11:10 Ten wiersz przeczytano 567 razy Oddanych głosów: 8 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zobacz prezenty okolicznościowe Gości online: 16 Użytkowników online: 0 Łącznie użytkowników: 3,166 Najnowszy użytkownik: Gregorynon Portal poetycki Dodaj swoje wiersze! Tworzysz, ale nie ma kto cię NAPRAWDĘ wysłuchać i ocenić? Chcesz podzielić się swoją twórczością, poznać twórczość innych, zasięgnąć cennych rad, które pozwolą ci się udoskonalić? Chcesz wziąć udział w konkursach, a może i wygrać któryś? Chcesz poznać wartościowych ludzi? Dobrze trafiłeś! Tylko tu w przyjaznym gronie naprawdę złapiesz wiatr w żagle! Pomożemy zmienić bryłę w oszlifowany diament, a to wszystko w sympatycznej atmosferze, bez złośliwych docinków! Dołącz do przyjaciół po artystycznym fachu! Zapraszamy! Czasem bywa tak, że cały świat staje nam na głowie wtedy robimy wszystko, aby sobie poradzić z tym ciężarem. Jedni, Ci silniejsi podnoszą się pewnie i za każdym razem, a drudzy, Ci słabi upadają, lecz i oni się podniosą po wielu próbach, przy okazji zdobędą korzystne doświadczenie wykorzystane przy następnych próbach zrzucenia z siebie tego ciężaru jaki nakłada życie na tym świecie, aby za każdym kolejny razem szło im sprawniej i pewniej. Są Tacy, co nie walczą, ale o nich się nie mówi, ich nikt nie rozumie i pewnie tak będzie zawsze, a tacy właśnie ludzie nie są uciskani przez świat i jego wady jak większość biernie odbierających życie,ale przez brak wiary w pomoc samym sobie przez innych ludzi. Odmienność tych osób wynika z przekonań jakie posiadają, a także wartość które reprezentują. Brak widocznych oznak empatii, współczucia oraz bezinteresownej pomocy, wśród ludzi, oddalach ich powodując całkowity brak zaufania do istot egoistycznych i nieczułych jakimi są oni świadomie i bezkarnie deptani oraz wgniatani w ziemię, przez tzw. wyższe jednostki. Niestety oni odpuszczają i godzą się na swój los, aby nie być odepchniętymi od całego społeczeństwa, gdyż tylko tyle ich łączy - potępienie. Na pomoc tym osobą idą jedynie Anioły, które wyciągają rękę i niemalże podnoszą człowieka na równe nogi , lecz nieraz przychodzi rozczarowanie poparte złamanymi obietnicami poprawy danymi przez człowieka. Taka osoba już na początku założyła, że nie da sobie rady poradzić z takim życiem, nawet z pomocą Anioła. Złapała go za rękę nie po to, aby walczyć, ale po to, aby mieć kogoś przy sobie, gdy odchodzi. By mieć kogoś komu mogłaby zaufać, a także podzielić się swoimi racjami i spostrzeżeniami dotyczącymi świata, bez obawy o potępienie. Anioł dawał mu zrozumienie, tak potrzebne tu gdzie samemu się nic nie rozumie. Człowiek odejdzie od Niebieskiej Istoty, prędzej czy później sam odrzuci rękę, aby nie ciągnąć Anioła na samo dno, gdyż jest tego nie godny.. Być może w chwili puszczenia dłoni to Anioł zrozumie najwięcej, a dokładnie to, kim tak naprawdę była ta osoba, która planowała, że i tak nie wytrwa w swych obietnicach danych Aniołowi w chwili złapania go za dłoń.. Nasuwa się wtedy wiele myśli i pytań naraz. Dlaczego? A Gdyby...? Gdybanie zostawmy filozofom i zastanówmy się chwile czy ta osobą zginęła: Przez własne przekonania? Czy może też dla własnych przekonań? Lecz niestety to wyobraźnia go zgubiła. jego rzeczywistość Stała się czymś w postaci mgły, którą on przenikał ale gdy robił choćby najmniejszy ruch mgła oddalała się od niego po chwili przybliżając, wszystko dzieje się tak szybko, że on nie potrafi choćby zachłysnąć się realnym światem a paradoksalnie się nim dusi, gdy tylko próbuje dotknąć tego, co go otacza tak blisko, a jednak daleko ucieka wtedy sam w siebie nie znajdując ucieczki w labiryncie własnych myśli i racji, które tylko pogarszają jego i tak niskie położenie wśród ludzi, ten, że Osobnik jest pełen wartości nie widzianych przez stojących tych wyżej, choć prowadzi do samozagłady jego myśli są wyższe Niż innych gdyż ofiarował mu je Anioł chwytając za rękę wcześnie to były tylko kruche przekonania, co do wartości tego człowieka Anioł je widział i to trzymało go przy nim. Napisane przez Wisimita dnia grudnia 28 2008 Brak komentarzy. Może czas dodać swój? Ekipa portalu 1. Administrator główny Neonex - zarządzanie stronką od spraw technicznych i organizacyjnych. 2. Administrator główny Edit - moderowanie, publikowanie, edytowanie prac i newsów, zarządzanie portalem od strony organizacyjnej. 3. Administrator główny Resor - moderowanie, publikowanie, edytowanie prac i newsów, zarządzanie portalem od strony organizacyjnej. piotrus88 - moderowanie, publikowanie, edytowanie prac i newsów, zarządzanie portalem od strony organizacyjnej. - wiersze, wierszyki. Administracja nie odpowiada za wiersze dodane przez użytkowników! Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni następny » ...for an angel... :* Mówiłeś mi, że kochasz, Że o mnie ciągle myślisz, Że nocami szlochasz I o mnie pięknej tak śnisz. Chciałeś być obok mnie - Nasze sny spełnione. W końcu nadszedł ten dzień... Już w niebie dusze odmienione. Pocałunek i to szczere spojrzenie... Wiedzieliśmy, że pragniemy siebie. Zapuściliśmy w sobie korzenie, Pożądałeś mnie, a ja Ciebie! Twój gest był pierwszy... W końcu nadzy prawie Połączyliśmy swe ciała... Nie liczyło się nawet To, że pora późna Ani, że to grudzień Czasu nikt nie liczył, To nie miejsce nudzeń... Muzyka grała pięknie Dla miękkich aniołów... Już na zawsze będzie Wspomnieniem tych dwóch połów... Dziękuję Ci kochanie Za te chwile dla mnie. Będę o tym myśleć Tak nocą, jak i dniem... Napisany: 2006-12-18 Dodano: 2006-12-20 14:32:06 Ten wiersz przeczytano 412 razy Oddanych głosów: 6 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Boże Narodzenie jest jednym z najważniejszych świąt chrześcijańskich. Upamiętnia ono narodziny Jezusa Chrystusa. Święto przypada na 25 grudnia, natomiast dzień poprzedzający, czyli 24 grudnia zwany jest Wigilią. Wierszyki na Boże Narodzenie W tych dniach, atmosfera jest w zapachach dochodzących z kuchni zaklęta. To niechybny znak, że zbliżają się Bożego Narodzenia święta. Gdy już przygotowania do świąt dobiegną końca. To życzę u Ciebie w domu szczęścia, miłości i słońca. Boże Narodzenie, to święta rodzinne. Bóg się urodził, jako dziecię niewinne. Więc świętuj z rodziną i ciesz się do woli! Niech od zmartwień w tym dniu Cię głowa nie boli! Bądź uśmiechnięty i radosny, i w takim stanie doczekaj wiosny. Wyszeptane lalce, Zapisane na kartce, Złożone pod choinką, Nie ważne, czy jesteś chłopcem, czy dziewczynką. Niech się spełnią wszystkie, te odległe i te bliskie! Bo wszystkie marzenia są przecież do spełnienia. Święty Mikołaj pędzi już wyścigówką. A Ty co tak siedzisz na widelcu z parówką? Szybko szykuj się na Wigilię, choinkę ubieraj, Na dobry nastrój i zabawę siły zbieraj. Dużo śniegu pod domem, Obyś nie został porażony z nieba jasnym gromem! Bo było by nam nie miło, Gdyby Ciebie u nas na Wigilii nie było! Gdy pierwsza gwiazdka na niebie się ukarze, Ona do dzieciątka Jezus drogę Ci wskaże. Ta gwiazdka to znak od Boga. Niech Cię prowadzi do niego życiowa droga. Życzę wam, moi mili, Byście jak chcecie te święta spędzili. Może potrzebujecie ciszy, czasu spędzonego bez hałasu? Pójdźcie wtedy na spacer do zimowego lasu! A może chcecie spędzić Wigilię w gronie swoich bliskich? Jedzcie wtedy wigilijne potrawy z jednej miski! Jeśli napada śnieg, ulepcie bałwana! Przywita Was on radośnie następnego rana. Po pachy śniegu, Świąt spokojnych, bez biegu. Prezentów dużo, Niech dobrze Ci służą! Pysznego, świątecznego jedzenia, Wygodnego na fotelu siedzenia. I udanego przeskoku, Do nowego roku. Choinki wysokiej, Brak worów pod okiem, Prezentów całą górę, Nie psującą się furę, Udanego sylwestrowego balu, A w nowym roku dużo zarobionego szmalu. Mikołaja wesołego, I szaleństwa na całego. W prezencie kobiety gorącej, Takiej ładnej i mało gadającej. Mikołaja wesołego, Drzewka pięknie przyozdobionego, Świętego spokoju, Dobrego nastroju, Swojskiego jadła wędzonego, Piwa dobrze schłodzonego. To święto jest przeze mnie najbardziej ulubione! Gdy migoczą na choince lampki zapalone, Gdy cała rodzina przy stale wigilijnym się zebrała, Każda osoba od Mikołaja prezent otrzymała. Wtedy w powietrzu unosi się duch Bożego Narodzenia. Jest on znany ludziom od dawnego pokolenia. Wyczekują w oknach dzieci, Aż pierwsza gwiazdka na niebie zaświeci. Boże Narodzenie - radości czas. Już świętować może każdy z nas. Do wigilijnego stołu zasiądziemy, W gronie rodziny, przyjaciół tradycyjne potrawy zjemy. Niektórzy kolędy zaśpiewają, Inni się tylko zadumają. To wspaniałe chwile dla każdego z nas, Boże Narodzenie - radości czas. Mikołaj na saniach grzeje. Z radości gęba się śmieje, Bo za chwile, za momencik, Będzie dla Ciebie prezencik. Widzę Mikołaja w lesie. Prezent on dla Ciebie niesie. Jeden mały, drugi duży. Bardzo Ciebie nimi wkurzy. Bo prezenty albo puste, albo schował w nich kapustę, albo kamieni nawkładał? Tak mi jeden skrzat powiadał. A tak serio, to żartuję. Szczodrze Ciebie obdaruję prezentami, bo byłaś grzeczna, Choć czasami niedorzeczna. Wierszyk do Mikołaja: Mój kochany Mikołaju! Żyjesz chyba w jakimś raju? Bo zabawek mnóstwo masz. Czy choć jedno dziś mi dasz? Dzieci choinki już doczekać się nie mogą. Z niecierpliwości cały czas machają noga. A dorośli nerwowo do portfela zaglądają. Ciekawe czego oni tam szukają? Czy Święty Mikołaj z prezentami im pomoże? Oby starczyło do "pierwszego" - dopomóż Boże! Tuż przed Bożym Narodzeniem Chcę podzielić się wspomnieniem: Lat już wiele temu wstecz, gdy dzieckiem byłem, Czas przed Bożym Narodzeniem bardzo lubiłem. Ubieraliśmy choinkę rodziną całą, Szykowaliśmy ucztę całkiem niemałą. Prezenty potajemnie każdy pakował, Była atmosfera miłości i dobrego słowa. I tego Tobie życzę w ten czas przedświąteczny. Bądź dla ludzi dobry, miły i grzeczny. Anioły dla księdza Twardowskiego, choć niepoliczone, mają różne charaktery i zadania. Jest anioł ludzkiego powołania – Gabriel, anioł śmierci – Michał, są adorujący Boga Serafini i Cherubini, jest Anioł Stróż, są Boży posłańcy, ale zdarzają się też rozrabiaki i łobuzy. Jest anioł, który kopnął wuja, i anioł, „co spadł z nieba by bawić się w śniegu” „Pośród wielu tajemnic na świecie dokoła mniej wiemy o zwierzętach niźli o aniołach” (ks. Jan Twardowski) Anioły, aniołki, a nawet amorki są elementem współczesnej kultury popularnej. Szczególnie dobrze powodzi się im w okresie bożonarodzeniowym, a Rafaelowskie dwa zadumane putta z obrazu Madonna sykstyńska cieszą się nawet uznaniem całorocznym reprodukowane na kubkach, świecach, koszulkach, parasolkach czy serwetkach. Jednak „dla prawdziwych aniołów – jak pisze felietonista Szymon Hołownia – idą ciężkie czasy” (Sz. Hołownia, Tabletki z krzyżykiem, Kraków 2007, s. 87). Współczesny chrześcijanin coraz częściej wstydzi się wiary w anioły, uznając ją za nazbyt dziecinną. Jesteśmy świadkami atrofii tradycyjnych wyobrażeń. Znikło już praktycznie piekło, coraz mniej pewny jest także los nieba i aniołów. W tym kontekście poezja ks. Jana Twardowskiego to świadectwo żywej, ewangelicznej wiary w anioły, stąd też są one także częstymi bohaterami jego wierszy. Zresztą tak samo realnymi jak żółta pliszka, staroświecka pszczoła, świerszcz, żaba czy niejedna w wierszach księdza-poety świnia. Ks. Twardowski pisze o aniołach nie jak teolog, ale jak ich bliski przyjaciel. Jaka jest zatem ontologia tych anielskich bytów w wierszach księdza Jana od Biedronki? Rzadko jest to anioł artystyczny, jakby zszedł właśnie z płócien dawnych mistrzów, grający na trąbie, harfie czy lutni, choć jak stwierdza poeta: „anioł na wszystkim zagra”, „nawet na […] babiego lata nitkach” (Anioł grający na skrzypcach). Zazwyczaj to anioł swojski, bliski, rzadziej przyjezdny, nietutejszy (Śnieg). Jednak jedno jest pewne –„anioł przystojny jak malowanka” (Owieczka i baranek), a pióra jego wprost od szczygła, „co się ubrał w czerwień kardynała” (Świt), choć poeta zdaje sobie sprawę, że anioł nietypowy, rudy, a nie biały, może budzić zdziwienie (Za szybko). Anioł ks. Twardowskiego zna Boże tajemnice i umie je wytłumaczyć, „choć doktoratu z teologii nie ma” (Od końca). Ma za to poczucie humoru, a brak ciała nie przeszkadza mu, aby czasem jednak składał swe anielskie ręce, modląc się przy nas (Modlitwa spowiednika), a nawet zasłaniał nas rękami przed złem (***Aniele Boży) czy jak anioł-ochroniarz wyciągał „za prawą i lewą nogawkę z rozpaczy” (Ochroniarz). Anioł nie zrozumie – nie wisiał na krzyżu Wydaje się, że owe byty doskonałe, jak określają aniołów teolodzy, w wierszach księdza-poety naznaczone są pewnym brakiem. Aniołowie z jego wierszy są czasem smutni i samotni, zaś niebo to nie zawsze „wesołe miasteczko aniołów” (W niebie). Paradoksalnie człowiek ma życie pełniejsze niż duch doskonały. Zauważyli to już mistycy. Autor Cherubinowego wędrowca pisał: „Lepszy los człowieka nad Anioły Boże, / Bo małżonką Boga Anioł być nie może” (Anioł Ślązak, Cherubinowy wędrowiec, tłum. M. Brykczyński, J. Prokopiuk, Mikołów 2000, s. 77). W rozmowie z aniołem poeta pyta: „czy nie tęsknisz za ciałem / za ludzkim uśmiechem / […] za każdą sekundą zawsze ostatnią / za tym co nietrwałe i dlatego cenne” (Anioł poważny i niepoważne pytania). To właśnie ciało z jego zmysłami tak często w minionych wiekach pogardzane przez kaznodziejów, ascetów i teologów, jest tym, co różni człowieka od anioła. Używając metafory z filmu Wima Wendersa Niebo nad Berlinem, moglibyśmy powiedzieć, że aniołowie postrzegają świat tylko w odcieniach szarości, nie widząc kolorów. W ich bytowaniu nie ma trudności, rozterek, rozpaczy, ale brak także zadziwienia czy ekstazy. Przepaść dzieląca najboleśniejsze cierpienie i największe szczęście jest miarą odległości między człowiekiem a aniołem. Odmienność ich istnienia obrazować może spokojny uśmiech anioła i poruszenie św. Teresy mistrzowsko przedstawione w słynnej rzeźbie Berniniego. Poeta zaś pisze: „Anioł nie zrozumie nie wisiał na krzyżu / i miłość zna łatwą / skoro nie ma ciała” (Anioł). Jan Twardowski w swoich wierszach afirmuje ludzkie ciało. Tym samym nie tylko odżegnuje się on od tradycji manichejskiego dualizmu pragnącej wyrwać anielską duszę z mocnego uścisku cielesności, ale pisze wprost: „Trzeba mieć ciało by odnaleźć duszę” (Tylko). Dla księdza Twardowskiego „Nie ma dwóch światów / jest jeden” (Jeden świat), a dotyczy to nie tylko rozdarcia integralności człowieka, ale również silnego podziału na to, co na ziemi i w niebie. Nie dziwią więc słowa poety, że „ciało może prowadzić do Boga” (Dziękuję). Dane nam ciało, zmysły i uczucia nie mogą przecież okazać się jedynie pomyłką Boskiego Garncarza.

wierszyki na kolędowanie dla anioła